....::::LuZzZzZiK::::....

:=:DzIś ByŁ LuZaCkI DzIeŃ NiC SpEcIaLnEgO SiĘ nIeDzIaŁo. dZiEń mInĄł wIęCeJ PoD ZnAkIeM NuDy nIŻ lUzUuU BoShE A RaNo tO ByŁa tAkA pIźDzIaWkA żE Z KlAtKi sIę WyJśC bAłAm :D No aLe mUsIaŁaM IśĆ dO SzkOłY LeKcJe bYłY LuŹnE ŻaDnA PiZdA()NaUcZyCiElKa) mNie nIe uDuPiŁa HmMmMm.....I cO NaJlEpSzE NiEzRoBiŁaM SoBiE DzIś RzAdNeJ SiArY z CzEgO JeStEm dUmNa AlE Za tO WyDaRzYłO SiĘ cOś PiĘkNEgO PrZyNaJmIeJ dLa mNie (DlA WaS To bĘdZiE BzDuRkA) oTóŻ Na pRzErWiE Na po 6 lEkCjI PoSzŁaM Z IzĄ uSiĄśC Na pÓł pIęTrZe: CeL WyCzAiĆ mOjEgO UkOcHaNeGo. CeL ZoStAł oSiĄgNiĘtY ! mÓj kOcHaNY ScHoDzIł nA DóŁ po ScHdAcH Iiii....SpOjRzAłAm sIę Mu gŁęBoKo w oCzKa A oN Po rAz 3 nIeOdWrÓcIł wZrOkU I TeŻ sIę nA mNiE PaTrZAŁ bYłAm w 7 NiEbIe ! rEsZtA DnIa mInĘłA pOd zNaKieM nUdY A TeRaZ IdE SPaĆ i śNiĆ o mOiM UkOcHaNyM ! :=: