....::::SiArCzYsTy dZiEń::::....
Komentarze: 1
....::::No wIęC WiTaM I PoZdRaWiAm wSzYsTkich......WiĘc TaK JaK JeSt w tEmAcIe dZiS bYł sIaRcZyStY DzIeŃ [(cZyT. ObCiAcHoWy)To bYłO DlA NiEwTaJeMnIcZoNyCh] WsTaŁaM Se RaNo jAk zAwSzE i dO BuDy A w bUdZiE OcZyWiŚcIe nA KaŻdeJ pRzErWiE RoBiŁaM pRzYcZaJkE Na mOJEGo uKOchAnEGo NaWeT ZbYtNiO CzaIć NiEmUsIałaM Bo mIaŁ LeKcjE NiEdalEkO MniE. WiĘc OcZyWiStA SpRaWa wZiĘłAm IzE Na sPaCeR Po sZkOlE A OnA SpRyTnA jAk go ZoBacZyłA To stWiErDzIłA Ze oN WyGLąDa jAk kRóLiK i pRawiE WpAdŁa Na jEgO KuMpLa (PrZyPaŁ NuMeR 1) tAaAaa....Na gOdZiNiE WyCh. wSZYsCy rObIlIŚmY sCiĄgI Na sPrAWdZiAn z gEgRy kTóReGo nIeByŁo Bo zRoBiLi nAm DwU GOdziNNy aPeL O NaRKoTyKaCh....a jEżELi aPeL MoŻeMy zRoBić PrOsTe rÓwNaNiE ApEl+cAłA SzKoŁa(W TyM mOjE KoChAnIe)+DwA RaZy pO 45 mInUt+PrZErWy=PoNaD DwIe cAłE GoDzInY GaPieNiA sIę Na MiŚkA :]....WiĘC Na sAlI ZaJęŁaM DoGoDnE MiEjScE Do oBsErWoWaNiA JaK SiE pOtEm oKaZaŁo mIeJsCe wYbRaŁaM SoBiE IdEaLnE ! StAnĘłAm PoD ŚcIaNą A On uSiAdŁ Na kOńCu sAlI i MiAłAm śLiCzNe wIdOkI ! QrDe DoStRzEgAM W NiM CoRaZ WiĘceJ ZaLeT nP. DzIŚ oDkRyŁaM JaKi mA ŚlicZnY UśMIeCh nIe mÓwIąC JUż O OcZaCh(KtÓrE uŻEkŁy mNiE Na sAmYm pOcZąTkU) i JeSzCzE To sPojRzEnIe KąTeM OkA To jEsT To ! ! ! (tErAz pRzYpAł nUmErO 2) Na tYm aPeLu bYłO pRzEdStAwIeNiE O ĆpUnAcH I MiŁoŚcI I ByŁ TaKi pEwIeM MoMeNt KiEdY Ta LaSkA CO GrAłA Tą NaRkOmAnKe mÓwIłA żE BaRDZo kOcHa tEgO KoLeSIa DiLeRa I W MoMeNcIe kIeDy oNa mÓWiŁa sŁoWa: ''BaRdZo KoChAm jAcKa.....'' SpojrzałAm sIę Na mOjEgO KoChAnEgO A On nA MnIe (PrZYpaŁ nA MaX'a) I tAK Na cIągŁyM PaTrZeNiu nA UkOcHaNeGo zLeCIaŁy 2 gOdZiNy. pO BuDzIe oCzYwIśCiE WrÓcIŁaM Na cHaTe PoTeM PrZySzŁa pO MNiE IzA (pRzYpAł nR.3) MoJa wŁaSnA MaTkA PrZy nAjLePsZeJ KuMpElI OsĄdZiŁa mNiE O To żE WyCiErAm GlAnY BłĘkItNyM RęCzNiKiEm :(!!!!rĘcZnIkIeM GlAnY!!!!!) MnIeJsZa z tYm ...PoTeM ZaChCiAłO MI SiE SłOnEcZnIkA No tO PoSzŁyŚMy dO KiOsKu mOjEj cIoCi (GdZiE SłOnEcZnIkA NiEdOsTaŁaM!!!) Za tO zOsTaŁaM PoCzEsToWaNa cIasTeCzKiEm AlE nAgLe moIm oCzĄ uKaZaŁ SiĘ mÓj uKoChAnY ! (PrZyPaŁ NuMeR 4) ZdEcYdOwAłYśmY SiĘ pRzEjŚć PrZeZ UlIcE Na dRuGą StRoNe żEbY ŚmIgNąĆ oBoK NiEgO NiEsTeTy oN WcZeŚnIeJ pRzEsZEdŁ Na PrZeCiWnĄ sTrOnE ! i StAnąŁ oBoK KiOsKu MoJeJ CiOcI PoSzŁyŚmy wIęC Na łAwKe nA MaTeJkI i cZaIłYśmY DaLeJ....Po jAkIŚ 15 CzY 20 mInUtAcH Już NaM SiĘ oDeChCiAłO I ZdEcYdOwAŁyŚMy sIę IśĆ dO DoMu oCzYWiŚcIe jA SpRyTnA PeSyMiStKa myŚlAłaM Że oN UmÓwIł sIe Z JaKąś LaSkĄ ...(PrZyPaŁ NuMeRo 5) wRaCaJąC ZnÓw sPoTkAłAm sWoJeGo kOcHaNeGo zAcZęłaM bReChTaĆ bO OkAzAłO SiĘ ze oN PoPrOsTu wRaCaŁ Z ZaKuPóW I CzEkAł nA MaTkE ! (PrZyPaŁ 6-MaX'YmALnY) GdY Już PrAwIe wChOdZiŁ dO KlAtKi pRzEjŚcIoWeJ JA StAnĘłAm Na TaLKiM ZakRęCIe i zAcZęłaM SiĘ nA nieGo lAmPiĆ nAgLe oN SiĘ oDwRóCiŁ I SpOjRzAł na mnIe A jA UcIeKłAm ! PrAwDzIwy pRzYpAł tO BęDzIe jUtRo jAk sIę W SzKoLe zObAcZyMy PotEm dZiEń mInĄŁ JuZ nUdnO ....zArAz iDe lUlAć....::::....
Dodaj komentarz