Archiwum luty 2004, strona 2


lut 06 2004 ....::::Dyska::::....
Komentarze: 5

17.00 - 20.05 <== najlepsze godziny dzisiejszego dnia. Te godziny to była najlepsza dyska mojego życia. Nie dość że był Piotrek to jeszcze prawie sie popłakałam a to przez to że pogodził sie ze mną Gofer, niewiem czemu mnie to tak strasznie poruszyło nasz kłótnia moim zdaniem była beznadziejna i straciliśmy tak wiele czasu który moglibyśmy przeznaczyć na nasze kochane rozmowy o metalu i rock'u. Heh prawie poprosiłam Piotrka do tańca na 'białym walcu' (panie proszą panów) już byłam pewna że chce go poprosić już sie ruszyłam z miejsca nawet i nagle mnie wcięło i usiadłam spowrotem przy oknie. Za to miałam nie złe widoki 3 godziny lampiłam sie jak on tańczył, jezu jaki on był słodki... Heh na każdej wolnej piosence węszyłam czy z nikim nie tańczy zazwyczaj siadał na ławce naprzeciw mnie , na całe szczęście i  na moje szczęście z nikim nie tańczył ,szkoda tylko że ze mną nie zatańczył ;(. Ostatnią wolną piosenką było Limp Bizkit-Behind Blue Eyes, całą tą piosenke starałam patrzeć mu sie prosto w oczy, kiedy piosenka sie zaczęła i sie już robiły pary on dziwnie odwrócił sie w moją strone i patrzył sie na mnie a ja na niego, motylki w brzuchu ... w pewnym momencie dziwczyny postanowiły że już sie zbieramy i nagle Piotrek też sie zebrał i szedł central za mną.(Wiem mam przeżywke jak małe dziecko no ale to szczegół, dla mnie to wielki krok na przód) Kiedy Aga i Klaudia jeszcze sie ubierały Iza mnie wyciągła przed szkołe bo miała być napierdalanka z jakimiś leszczami co chcieli okno wyjebać :D:D o no prosze a teraz gadam z pewna dawna znajoma która go zna :) wracając do tematyki dyskoteki jakiś koleś chciał lać naszego kumpla :[ powiedział że jak mu damy 50 gr to sie odwali jakby z nim kumpla niebyło to wystarczyło by go popchnąć i by leżał tak sie kiwał :D:D No w każdym bądź razie jak wracałam z Izą do domu to spotkałyśmy kumpla Piotrka i Iza wpadła na pomysł żeby mu powiedzieć 'cześć' a ja że nie bo siara będzie, jak był koło nas to mu wkońcu powiedziałyśmy i git jest.Teraz sie okazało że Paula ta moja dawna znajoma którą poznałam przez Marce (Szami666), złożyła propozycje że mnie z nim pozna, troche sie boje ale chyba skorzystam bo ta okazja może sie już nie powtórzyć eh ide spać do nogi mi wysiadają :) mam dość papa !!

gravitygirl : :
lut 05 2004 ....::::Um::::....
Komentarze: 2

Eeem.... tak więc nie działały mi blogi przez kilka dni ,powód niewiadomy jak zawsze... Heh jutro dyska a mi sie iść niechce i pewnie niepójde :) chociaż z drugiej strony jakby miałbyć Piotrek to jakby mnie niebyło to kapiasto :> więc musze to jeszcze przemyśleć :] Buahahaha jestem wielka dostałam dziś z majmy 3 za odpowiedź przy tablicy , myślałam że sie tam rozpószcze :D:D Nienawidze odpowiadać , jezuuu w środe i czwartek egzaminy ja sie boje na samą myśl o moich wynikcha (10pkt/100) buahaha . Dziś totalne nudy były siedziałam w domu słuchałam muzy i poszłam włosy obciąć na krótko :D Chciałam sobie wreszcie włosy zapóścić ale dupa bo jak mie sie przypomniało jak mi sie cholernie kręcą to mi sie odechciało :D. Do fryzjera musiałam iść ze starszym bo też sie obinał :D i zrobił niezły przypał , wchodzi do salonu i niewidzi żadnej klientki i mówi : "o nie ma żadnych czupiradeł ! Jak fajnie" a z drugiego pomieszczenie wyszła fest gruba baba z szopą na łbie razem z ojcem zaczeliśmy brechtać. Emm...dziś mnie nawiedziła wena twórcza i zaczęłam malować Cradle Of Filth w wersji toons(kreskówki)j , jak moja mamusia kochana to zobaczyła to prawie zawału dostała, nie chodzi o to że wyszło szpetnie tylko że jej sie niepodoba blada twarz i big makijaż :) ale powiedziała że ładnie maluje :) tyle to ja kurde wiem wkońcu mam talent po braciszku , on ślicznie szkicuje :) Nom fajnie jest , ide spać bo eee bo tak mi sie chce ale chyba wcześniej zrobie najazd na lodówke :D:D papuciaki :)

gravitygirl : :
lut 02 2004 ....::::Dawno mnie tu niebyło::::....
Komentarze: 3

Zdecydowaie dawno mnie tu niebyło. Miałam awarie neta no ale jak widać już wszystko działa i dobrze bo już miałam dość ciagłego siedzenia i myślenia o życiu .Beee. Dziś była masakra normalnie myślałam że niewytrzymam na lekcjach, na polskim coś mnie serce kuło na chemii brzuch, a jak wracałam na chate to noga mnie zaczęła boleć :] poprostu kaleka jestem. W dodatku w sobote miałam starcie z bracholem o pilota od TV :D:D mój braciszek ma 26 lat jest dwa razy większy i silniejszy, ale walka była wyrównana, gdyby mi niewykrecił reki i nie rzucił o szafe to może bym wygrała to starcie :] no a tak teraz mam pół ręki w bandażu :[ a chciałam sobie założyć koszule z krótkim do budy a tu dupa :( ehhh już niedługo egzamin próbny 11 i 12 luty wrrr aż mi ciary po plecach idą jak o tym myśle. Może coś napisze i niebędzie źle. W każdym bądź razie z Piotrkiem jest coraz lepiej :) dziś nieźle było poprostu masakra ,pojechałam z Izą i Klaudią na trening kolegów no a jak zawsze w poniedziałki Piotrek gdzies jeździ i wysiada na centrum i tym razem tak też sie stało, tyle że z jednym wyjątkiem ostatnio szedł w przeciwną stronę niż dziś , grrrr szedł centralnie za nami :o tylko w pewnym momencie nas wyprzedził i skręcił gdzieś tamm niewiem gdzie :P ale sie dowiem za tydzień :>> Chyba zostane detektywem :> Dobra ja sie już zrywam bo mnie plecy bolą ide w łóżko :) papuiaki ludziska :)

gravitygirl : :