Najnowsze wpisy, strona 3


lut 08 2004 ....::::Jest Super Jest Super..::::....
Komentarze: 3

Kurczę wszystko zaczyna mi sie dobrze układać, mam jakąć wspaniałą passę, aż sie zaczynam bać że to zapowiedź czegoś złego odpukać w nie malowane (puk puk :P). Dziś była niedziela, i poszłam z Tom'em do kościoła, nie wiem czemu ale tak mnie naszło żeby iśc. Może miałam jakieś przeczucia bo gdy weszliśmy do kościoła zobaczyłam Piotra :P i Ize, Pawła , Dawida, Paule ogólnie całą bande znajomych. Iza oczywiście zrobiła przypał , bo chciała żebym ja z Tomkiem tam do nich poszła i zaczęła pokazywać na Piotrka i mówić na głos "Kasia chodź bo Mansonek tu jest" (Mansonek to ksywka którą razem z Izą wymyśliłyśmy, bo on lubi Mansona i wogóle nawet podobni są :P) a i on zobaczył i chyba usłyszła jak ona mówi do mnie bo podobno zaczął sie gapić na nią jak na głupka :P. W kościele nic ciekawego sie nie działo. Jak zawsze zamiast się uczyć poszłam na dwór , spotkałam Piotrka tzn najpierw zbystrzyłam go z okna z bloku Klaudii :P szlajałyśmy sie troche po osiedlu, odwiedziłyśmy kolege Marka , wróciłyśmy na Matejki i już miałyśmy iść do domu tzn już szłyśmy, po drodze spotkaliśmy znajomych :) mendy ich spisały :D:D Następnie idziemy dalej i idzie Piter , Paweł i jakiś koleś no to ja pierwsza 'cześć' oczywiście spojrzałam sie na Piotrka a on na mnie i powiedział mi cześć patrząc mi prosto w oczy, tak jakby mówił to tylko do mnie :) Jeah jakie to piękne :) wiem wiem mózg mi się zjebał ale to już dawno :P heh ide spać bo jutro do budy papa :) 

gravitygirl : :
lut 07 2004 ....::::Najpiękniejszy Dzień W Moim Życiu::::.......
Komentarze: 7

Tak dokładnie to był najpiękniejszy dzień mojego życia, oczywiście jak narazie najpiękniejszy. A dlaczego to napisze za chwile ... Dzisiejszy dzień rozpoczął sie normalnie, wstałam, oglądałam TV potem uczyłam sie do egzaminu. Potem weszłam sobie na neta, i Klaudia zaproponowała spacerek, o 16 wyszłam na dworek. Poszłam po Ize potem po Klaudie, jednak na dworzu tak wiało że nie dało sie iść pod wiatr, więc poszłyśmy do Klaudii, posiedziałysmy, pogadałyśmy jak to dziewczyny o chłopakach rzecz jasna :). Kiedy wiatr sie usopkoił była chyba 18 wtedy wyszłyśmy odwiedzić Age jednak niebyła zbyt gadatliwa więc poszłyśmy do kolegi :) Marka nie było wybył do sklepu (taaa jasne pewnie na piwo alkoholik jeden :P) więc poszłyśmy z Izą odprowadzić Klaudie, wracamy do domu a kto stoi przy huśtawkach? Piotrek , Paweł i ee jak mu tam .. Dawid chyba :). No i oczywiście ścieme walnęłyśmy że niby idziemy do kolegi i przechodzimy obok nich Paweł i Dawid bawili sie komórkami tylko Piotrek sie obrócił :) po jakiś 10 minutach wracamy a oni sie huśtają :D:D troche te huśtawik za małe dla nich były, dla Piotrka tym bardziej bo stał obok :D. No i my tak idziemy i nagle Dawid woła do Izy " Iza co nawet nie pogadasz?" no to my poszłyśmy 'pogadać' iii jezu wiatmy sie z nimi i czujcie klime wiatałam sie z Piotrkiem ! Jezu jak mu podawałam ręke to miałam central motyki w brzuchu... Doszłam do wniosku że on jest bardzo wstydliwy bo cały czas stał i nic sie nie odzywał zresztą ja też prawie nic nie mówiłam...No ale jak to mówią pierwsze koty za płoty, teraz już będzie z górki znam jego kumpli także z czasem będziemy z nim coraz więcej gadać i przebywac... lol.. Wiem może ta notka była durna i beznadziejna ale dla mnie to jest COŚ wielkiego, kolejny wielki krok na przód.... robimy postępy :>

gravitygirl : :
lut 06 2004 ....::::Dyska::::....
Komentarze: 5

17.00 - 20.05 <== najlepsze godziny dzisiejszego dnia. Te godziny to była najlepsza dyska mojego życia. Nie dość że był Piotrek to jeszcze prawie sie popłakałam a to przez to że pogodził sie ze mną Gofer, niewiem czemu mnie to tak strasznie poruszyło nasz kłótnia moim zdaniem była beznadziejna i straciliśmy tak wiele czasu który moglibyśmy przeznaczyć na nasze kochane rozmowy o metalu i rock'u. Heh prawie poprosiłam Piotrka do tańca na 'białym walcu' (panie proszą panów) już byłam pewna że chce go poprosić już sie ruszyłam z miejsca nawet i nagle mnie wcięło i usiadłam spowrotem przy oknie. Za to miałam nie złe widoki 3 godziny lampiłam sie jak on tańczył, jezu jaki on był słodki... Heh na każdej wolnej piosence węszyłam czy z nikim nie tańczy zazwyczaj siadał na ławce naprzeciw mnie , na całe szczęście i  na moje szczęście z nikim nie tańczył ,szkoda tylko że ze mną nie zatańczył ;(. Ostatnią wolną piosenką było Limp Bizkit-Behind Blue Eyes, całą tą piosenke starałam patrzeć mu sie prosto w oczy, kiedy piosenka sie zaczęła i sie już robiły pary on dziwnie odwrócił sie w moją strone i patrzył sie na mnie a ja na niego, motylki w brzuchu ... w pewnym momencie dziwczyny postanowiły że już sie zbieramy i nagle Piotrek też sie zebrał i szedł central za mną.(Wiem mam przeżywke jak małe dziecko no ale to szczegół, dla mnie to wielki krok na przód) Kiedy Aga i Klaudia jeszcze sie ubierały Iza mnie wyciągła przed szkołe bo miała być napierdalanka z jakimiś leszczami co chcieli okno wyjebać :D:D o no prosze a teraz gadam z pewna dawna znajoma która go zna :) wracając do tematyki dyskoteki jakiś koleś chciał lać naszego kumpla :[ powiedział że jak mu damy 50 gr to sie odwali jakby z nim kumpla niebyło to wystarczyło by go popchnąć i by leżał tak sie kiwał :D:D No w każdym bądź razie jak wracałam z Izą do domu to spotkałyśmy kumpla Piotrka i Iza wpadła na pomysł żeby mu powiedzieć 'cześć' a ja że nie bo siara będzie, jak był koło nas to mu wkońcu powiedziałyśmy i git jest.Teraz sie okazało że Paula ta moja dawna znajoma którą poznałam przez Marce (Szami666), złożyła propozycje że mnie z nim pozna, troche sie boje ale chyba skorzystam bo ta okazja może sie już nie powtórzyć eh ide spać do nogi mi wysiadają :) mam dość papa !!

gravitygirl : :
lut 05 2004 ....::::Um::::....
Komentarze: 2

Eeem.... tak więc nie działały mi blogi przez kilka dni ,powód niewiadomy jak zawsze... Heh jutro dyska a mi sie iść niechce i pewnie niepójde :) chociaż z drugiej strony jakby miałbyć Piotrek to jakby mnie niebyło to kapiasto :> więc musze to jeszcze przemyśleć :] Buahahaha jestem wielka dostałam dziś z majmy 3 za odpowiedź przy tablicy , myślałam że sie tam rozpószcze :D:D Nienawidze odpowiadać , jezuuu w środe i czwartek egzaminy ja sie boje na samą myśl o moich wynikcha (10pkt/100) buahaha . Dziś totalne nudy były siedziałam w domu słuchałam muzy i poszłam włosy obciąć na krótko :D Chciałam sobie wreszcie włosy zapóścić ale dupa bo jak mie sie przypomniało jak mi sie cholernie kręcą to mi sie odechciało :D. Do fryzjera musiałam iść ze starszym bo też sie obinał :D i zrobił niezły przypał , wchodzi do salonu i niewidzi żadnej klientki i mówi : "o nie ma żadnych czupiradeł ! Jak fajnie" a z drugiego pomieszczenie wyszła fest gruba baba z szopą na łbie razem z ojcem zaczeliśmy brechtać. Emm...dziś mnie nawiedziła wena twórcza i zaczęłam malować Cradle Of Filth w wersji toons(kreskówki)j , jak moja mamusia kochana to zobaczyła to prawie zawału dostała, nie chodzi o to że wyszło szpetnie tylko że jej sie niepodoba blada twarz i big makijaż :) ale powiedziała że ładnie maluje :) tyle to ja kurde wiem wkońcu mam talent po braciszku , on ślicznie szkicuje :) Nom fajnie jest , ide spać bo eee bo tak mi sie chce ale chyba wcześniej zrobie najazd na lodówke :D:D papuciaki :)

gravitygirl : :
lut 02 2004 ....::::Dawno mnie tu niebyło::::....
Komentarze: 3

Zdecydowaie dawno mnie tu niebyło. Miałam awarie neta no ale jak widać już wszystko działa i dobrze bo już miałam dość ciagłego siedzenia i myślenia o życiu .Beee. Dziś była masakra normalnie myślałam że niewytrzymam na lekcjach, na polskim coś mnie serce kuło na chemii brzuch, a jak wracałam na chate to noga mnie zaczęła boleć :] poprostu kaleka jestem. W dodatku w sobote miałam starcie z bracholem o pilota od TV :D:D mój braciszek ma 26 lat jest dwa razy większy i silniejszy, ale walka była wyrównana, gdyby mi niewykrecił reki i nie rzucił o szafe to może bym wygrała to starcie :] no a tak teraz mam pół ręki w bandażu :[ a chciałam sobie założyć koszule z krótkim do budy a tu dupa :( ehhh już niedługo egzamin próbny 11 i 12 luty wrrr aż mi ciary po plecach idą jak o tym myśle. Może coś napisze i niebędzie źle. W każdym bądź razie z Piotrkiem jest coraz lepiej :) dziś nieźle było poprostu masakra ,pojechałam z Izą i Klaudią na trening kolegów no a jak zawsze w poniedziałki Piotrek gdzies jeździ i wysiada na centrum i tym razem tak też sie stało, tyle że z jednym wyjątkiem ostatnio szedł w przeciwną stronę niż dziś , grrrr szedł centralnie za nami :o tylko w pewnym momencie nas wyprzedził i skręcił gdzieś tamm niewiem gdzie :P ale sie dowiem za tydzień :>> Chyba zostane detektywem :> Dobra ja sie już zrywam bo mnie plecy bolą ide w łóżko :) papuiaki ludziska :)

gravitygirl : :